Elio e le Storie Tese – błazny czy… geniusze?

wpis w: Kultura, Wszystkie | 0

Dla mnie są jednym i drugim 🙂 jednak przede wszystkim tym drugim. Ich piosenki od razu wpadają w ucho, są melodyjne i taneczne, a wsłuchując się w tekst można się naprawdę pośmiać. Elio nie boją się mówić otwarcie o tym, co „boli” naród włoski, o włoskiej codzienności społeczno-politycznej, stosując wyrafinowaną satyrę i ironię, subtelne podteksty i grę słów.

Na pierwszy rzut oka, patrząc na ich przebieranki, można właśnie pomyśleć, że błaznują, że nabijają się z siebie i z publiczności, ale wszystko to ma cel – ma otworzyć oczy przez śmiech i skłonić do refleksji. Pokazują przy tym, że nie tworzą z przypadku, lecz posiadają odpowiedni kunszt artystyczny i nieprzeciętną inteligencję. Gdy ich słucham nie mogę się nie uśmiechnąć 🙂 to jest silniejsze ode mnie 🙂 i śpiewam razem z nimi 🙂 dla mnie, tak jak dla Lorenza i wielu innych mieszkańców „Ziemi kaki” 🙂 , są żywym mitem, który wdarł się odważnie i bezceremonialnie na włoską scenę muzyczną, okazując swój geniusz właśnie błazeństwem i absurdalnością.

A oto moje, jak do tej pory, ulubione piosenki – La terra dei cachi (pierwszy utwór, który wpadł mi „w ucho” podczas mojego pierwszego roku w Italii) wybrał również Lorenzo, a dlaczego przeczytajcie poniżej 🙂

La terra dei cachi (Sanremo 1996)

 

La canzone mononota (Sanremo 2013) – genialny utwór oparty na jednej nucie „do”, świadczący o niezwykłych umiejętnościach muzycznych zespołu

 

Dannati forever (Sanremo 2013) – krytyka dogmatów religijnych z przesłaniem, że jako nieuleczalni grzesznicy jesteśmy „przeklęci” – od zawsze i na zawsze

 

A oto fachowa notka Lorenza w moim tłumaczeniu:

Elio e le Storie Tese, włoski zespół grający muzykę przypominającą comedy rock, powstał w Mediolanie w 1979 r., a buduje swój dorobek płytowy od 1989 r. Pierwsze kroki stawiał na mediolańskich scenach, takich jak Teatro Zelig, Magia Music Meeting (lokal artystyczny) i siedziba Comitato Antifascista w San Siro. Właśnie w latach 1979-1989 konsolidują swój styl, podparty nieprzeciętnymi zdolnościami instrumentalnymi i śpiewaczymi, łącząc muzykę zaczerpniętą z hard rocka, disco dance, muzyki klasycznej i ballad kabaretowych, prawie brechtowskich, z tekstami humorystycznymi, często niepoprawnymi politycznie, wulgarnymi, wyrażającymi protest społeczny i polityczny.

Wraz z wydaniem pierwszego albumu Elio samaga hukapan karijana thuru w 1989 r. ukształtował się historyczny skład zespołu: wokalista Stefano „Elio” Belisari (Mediolan, 1961), gitarzysta Davide „Cesareo” Civaschi (Mediolan, 1962), basista Nicola „Faso” Fasani (Mediolan, 1965), perkusista Christian Meyer (Mediolan, 1963), klawiszowiec Sergio „Rocco Tanica” Conforti (Milano, 1964) i saksofonista Paolo „Feiez” Panigada [Crema (prow. Cremony), 1962 – Mediolan, 1998] oraz Luca Mangoni (Mediolan, 1961), odtwórca w teledyskach niektórych surrealistycznych postaci, pojawiających się nagminnie w piosenkach zespołu.

1 maja 1991 r. Elio zadebiutowali w telewizji państwowej Raitre, biorąc udział w transmisji na żywo koncertu zorganizowanego z okazji Święta Pracy przez włoskie związki zawodowe CGIL-CISL-UIL, na placu San Giovanni w Rzymie. Wtedy to zaimprowizowali utwór funky-rap pod tytułem Sabbiature, w którym potępiają niektóre nierozwiązane przypadki korupcji, wymieniając m.in. ówczesnego premiera Giulio Andreotti i innych liderów politycznych, przez co zostali wyproszeni ze sceny.

Zyskawszy ogólnowłoską sławę utworem Amico uligano (1992), stonowaną satyrą na pierwsze przypadki agresji wśród kibiców piłkarskich na stadionach i jednocześnie piosenką czołówki programu telewizyjnego Mai dire gol, umocnili się ostatecznie na włoskiej scenie muzycznej udziałem w Festiwalu w Sanremo w 1996 r., na którym wykonali La terra dei cachi. Utwór, prześmiewczy walc, drwiący subtelnie z wielu przywar i oklepanych frazesów Włoch, okazuje się zwycięską piosenką aż do ostatniego wieczoru, kiedy to w wyniku przeliczenia głosów został odwrócony ostateczny werdykt i ogłoszona inna piosenka zwycięzcą konkursu. Powyższy zwrot sytuacji nie został nigdy wyjaśniony, a zespół twierdzi często podczas koncertów i wywiadów, że to oni byli rzeczywistym zwycięzcą tamtego festiwalu.

23 grudnia 1998 r. Elio stracili niestety saksofonistę Feiez’a, który podczas jednego z koncertów dostał wylewu i zmarł. Zamiast szukać kogoś na jego miejsce, członkowie zespołu woleli przyjąć Antonello „Jantoman’a” Aguzzi (Mediolan, 1959), który zajmuje się nagrywaniem instrumentów dętych, miksowaniem ich na klawiszach i wkomponowywaniem w piosenki. Elio e le Storie Tese pomimo tego tragicznego wydarzenia, kontynuowali z powodzeniem karierę muzyczną, pisząc jeden hit za drugim, zdobywając przy tym szacunek krytyki.

Poniżej kilka utworów, które są najbardziej reprezentatywne dla stylu zespołu:

Nubi di ieri sul nostro domani odierno (Abitudinario) (1989) – ballada z tekstem tak bezsensownym, wulgarnym miejscami, że przez to właśnie zabawnym

 

Wywiad z zespołem zawierający fragment Sabbiature (1991) 

 

Amico uligano (1992) 

 

Il complesso del 1° maggio (2013) – parodia artystów, którzy co roku uczestniczą w koncercie z okazji Święta Pracy i drwina z retoryki tychże koncertów

 

Autorzy: Anna Śnieżyńska i Lorenzo Mentasti
Grafika: vogue.it (od lewej Meyer, Jantoman, Rocco Tanica, Faso, Elio, Cesareo i Mangoni)
Muzyka: youtube

Komentarze zostały wyłączone.